.

.

niedziela, 23 czerwca 2013

I love Warsaw



Pomimo iż nie jestem rodowitą Warszawianką, bardzo lubię to miasto. Co więcej, uważam, że w Polsce mogę mieszkać jedynie tutaj.
Warszawę lubiłam od zawsze. Jako dziecko, cieszyłam się na każdy wyjazd do niej. Przede wszystkim podobał mi się ruch, życie jaki mogłam zaobserwować na ulicach. Fascynowali mnie ludzie, którzy wydawali mi się dużo ciekawsi niż w moim mieście. Sądziłam wtedy, iż mogłabym cały dzień przesiedzieć pod Rotundą, obserwując przechodniów. Dzień spędzony w Warszawie był także okazją do zakupów, które wtedy wręcz uwielbiałam.

Gdy tylko przeprowadziłam się do Warszawy, zaczęłam odkrywać to miasto dla siebie. Nie ma we mnie chyba czegoś takiego jak lęk przed nieznanym, a przynajmniej jeśli chodzi o odkrywanie nowych miejsc. Nie było linii autobusowej, do której bym nie wsiadła. Dlatego dziś mogę powiedzieć, że naprawdę dobrze orientuję się w komunikacji tego miasta. Śmiało można pytać się mnie o drogę. Dużo też spacerowałam i odkrywałam nowe dla mnie ulice. Muszę powiedzieć, że bardzo to lubię. Wręcz uwielbiam błądzić w miastach, które są dla mnie jeszcze zagadką. Spaceruję po nieznanych ulicach i wchodzę do kamienic, w których przecież nie wiem kto mieszka, tylko po to, by zobaczyć widok z ich okien. W tamtym czasie chodziłam także na dużo koncertów. Bardzo dobrze wspominam m.in. koncert Placebo na Torwarze.
Dziś już postrzegam Warszawę nieco inaczej. Przede wszystkim zniknęła moja fascynacja ludźmi ze względu na ciekawy sposób ubioru. Faktem jest też, że aż tylu ciekawych ludzi w Warszawie teraz nie widzę. Widać kiedy byłam młodsza, patrzyłam na to wszystko przez kolorowy filtr. Teraz też w ogóle nie postrzegam Warszawy jako dużego miasta. Wręcz wydaje mi się mała. W końcu nie umywa się do innych stolic europejskich. Ale może myślę tak też dlatego, że ‘przeszłam ją’ i ‘przejechałam’ autobusem wzdłuż i wszerz?
Mam silne poczucie, że Warszawa to już moje zaadoptowane miasto. Głównie dlatego, że wiążę z nią teraz wiele wspomnień. Mam nadzieję, że w życiu będzie mi dane mieszkać także w innych wspaniałych miastach, chociażby w Londynie. Jeśli tak się stanie, czego sobie bardzo życzę, to zawsze i tak chętnie odwiedzę moje mieszkanie w Warszawie. 
 
Zdjęcia: Internet i moje własne



 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz